Joyrich

Odwołań do lat 70-tych i wcześniejszych w modzie jest wiele. Inspirowanie się trendami z ulicy to już tradycja u wielu marek i nie tylko. Odnalazłam właśnie sklep, który powstał w roku 2008 (jakiś mały staż ma) i z każdą kolekcją idzie mu coraz lepiej. Jesień/zima 2011 w oczach Joyrich jest kolorowa, zawadiacka i elegancka...

O tym, że zima jest mroźna, każdy wie. Odwrotnie jest w modzie. Teraz z każdym rokiem przybywa cała gama żywych barw. Czernie i szarości występują u projektantów (choć i oni przełamują zimowy stereotyp), ale w zwykłych sklepach odzieżowych robi się coraz ciekawiej i przede wszystkim K-O-L-O-R-O-W-O.
Joyrich prezentuje styl młodych gwiazd popu. Oczywiście, że bywa neonowo i wzorzyście w kolekcji, mimo to zachowany jest pewien umiar. Ubrania tej marki są odpowiednie dla wszystkich z nas, ponieważ wiele rzeczy jest eleganckich, czego nie widać być może w lookbooku (dlatego że, są zestawione z jaskrawymi dodatkami itp.). Niczego doczepić się nie mogę. Lookbook świetny, ciuchy jeszcze lepsze, w klimacie.
Póki co produkty Joyrich możecie kupić w Kanadzie, Tajwanie czy Stanach Zjednoczonych. Ale z pewnością, w jakimś sklepie online czy ebay część ubrań jest dostępna.

Zdjęcia pochodzą ze strony www.joyrichclothing.com