sobota, 10 września 2011

Niszowa moda

Czasem się boję, że zabraknie mi sklepów odzieżowych do opisywania. Grzebałam się w internetowych otchłaniach przez kawał czasu, ale nagle pojawiło się światełko w tunelu. D'Arouche!
Marka zapowiada się naprawdę świetnie. Podobnie jak ta wczorajsza, którą opisałam. Dwójka przyjaciół z dzieciństwa Carolina i David po wielu latach pracy na rynku modowym, założyli swój własny sklep. Idea podobna do LnA. Wygoda, prostota i dobre materiały.
Zacznijmy może, od najlepszego, czyli filmu promującego ofertę na nadchodzący sezon.
Możecie go obejrzeć TUTAJ. Wielkich zastrzeżen nie mam. Oddaje klimat marki, ale lookbook, który możecie zobaczyć poniżej, jest nie najlepszy. Może pomysł i był dobry, ale jego wykonanie nie powala z nóg, szkoda, bo ubrania są warte uwagi.
Czerń, biel i nadruki to wizytówka D'Arouche. Kolekcja wygląda na bardzo w stylu undergroundowym, lecz brakuje mi tutaj kolorów, które prezentują się świetnie np. w stylizacji z koralową koszulą. Stawianie na połączenie czerni i bieli nie służy D'Arouche. Może winne temu wrażeniu jest mdłe tło będące świetnym pomysłem, ale tylko dla niektórych stylizacji, ponieważ zwiędnięte kwiaty zupełnie do mnie nie przemawiają.

Jest potencjał, ale niezbyt go wykorzystano w tej kolekcji. Szkoda, bo zapowiadało się lepiej.

Zdjęcia pochodzą ze strony www.eaudarouche.com

1 komentarz:

  1. Nie przepadam za takimi zdjęciami stylizowanymi na "domowe", ubrania na tym tracą. Widać kilka perełek, ale zgadzam się - nie wykorzystano potencjału.

    OdpowiedzUsuń