sobota, 3 września 2011

Phillip Lim awangardowo na jesień

Phillip Lim, czy ktoś go zna? Jeżeli nie, powinniście się wstydzić. Prawdziwy talent! Jeden na milion. Propozycja na jesień i zimę 2011 jest nieco inna niż wszystkie. Warto zobaczyć!  


Trudno znaleźć dobrego projektanta w gąszczu kolekcji na zbliżające się pory roku. Phillip Lim jest moim numerem jeden. Może na początek, warto wspomnieć o jego osiągnięciach. To nie jest człowiek z nikąd. Nie marzył od dziecka o byciu projektantem. Nie poświęcał się modzie od najmłodszych lat, mimo to, jestem pewna, że ma wielki talent.
W 2006r. Fashion Group International przyznała Limowi nagrodę, przez co stał się bardziej popularny.
Niedługo potem Council (coś w rodzaju rady) of Fashion Designers of America i magazyn Vogue nominowali go do prestiżowej nagrody Fashion Fund Award. W 2007 r. Phillip Lim wygrał CFDA Swarovski Award. Są to prestiżowe nagrody w dziedzinie mody, które otworzyły mu drzwi do wielkiej kariery. Dopiero w 2007 r. Phillip otworzył swój butik 3.1. Phillip Lim w Nowym Jorku.

Pierwsze co mnie urzekło w kolekcji, to jej awangardowy charakter. Nie znajdziemy tutaj typowych trendów na jesień. Phillip Lim przedstawia SWOJĄ wizję na jesień i zimę. Nie rezygnuje z kontrastów. Zestawia zieleń z niebieskim, ale nie odrzuca przy tym klasycznych połączeń (czerń i biel), chociaż trzeba zauważyć, że w jego kolekcji występuje duża ilość kolorów pastelowych. Czerń jest tylko skromnym uzupełnieniem. Nie znajdziemy też przesytu różnorodnych wzorów. Jest klasycznie, monochromatycznie, ale za to ciekawie. Nawet mogę powiedzieć, że niektóre kreacje wyglądają nieco futurystycznie.









































Zdjęcia pochodzą ze strony: www.31philliplim.com

1 komentarz:

  1. Lubię te kolekcje, może nie wszystko jest takie naprawdę "ready to wear", ale jako źródło inspiracji - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń