środa, 2 listopada 2011

Rachel Antonoff na głównej lula.pl

Moje prace, często mogę nazwać wypocinami, bo to, co ukazuje się na blogu. czasem nie za bardzo oddaje mój talent dziennikarski (który w ogóle posiadam?), ale pragnę się pochwalić malutkim sukcesem, jakim jest wybranie mojej notki blogowej (którą umieściłam na lula.pl) na stronę główną. Musiałam sobie zrobić print screena, a co! Moi potomkowie będą sobie oglądać, co tam babcia Weronika bredziła o modzie. Nie wiem, czy uda mi się coś dzisiaj napisać, bo wiadomo święta szkoła starannie wypełnia każdą wolną chwilę, ale postaram się ;). Tak, więc napawajcie się poniższym zdjęciem, a ja idę się wziąć za powtórkę starożytności na sprawdzian.

2 komentarze: