Przyznam szczerze, że nie przepadam za stylem boho (który jest obecny na poniższych zdjęciach). Jest dla mnie zbyt ,,orientalny". Zbyt kolorowy, wzorzysty, zwiewny. Lubię ubrania praktyczne, proste i jednokolorowe, co nie oznacza, że wykluczam wszelkie ,,boho" kolekcje. W końcu interesuję się modą, co jest równoznaczne z byciem tolerancyjną. Akceptuję dziwności McQueena, wściekłą czerwień od Valentino i (często) tandetne ubrania od Jeremy'ego Scotta. Dlatego też doceniam La Petite Marmoset. Niszowy lookbook, ale za to są piękne scenerie, ładne ubrania i wiosenno-letni klimat. Czego chcieć więcej? A połączenie białych Martensów z miętową sukienką, mimo wszystko - bardzo dziewczęce.
Zdjęcia pochodzą ze strony: www.lapetitemarmoset.com
super:)
OdpowiedzUsuń